All posts tagged: tahina

Szybkie trufle z jaglanki

Proste w przygotowaniu trufle zbożowe z jaglanki. Wystarczy ugotować kaszę jaglaną w soku z marchewki z dodatkiem mleka sojowego, skórki pomarańczowej, anyżu gwiaździstego i jeszcze kilku innych – zaskakujących składników, a następnie dodać do niej, już po przestudzeniu, mąkę kokosową, tahinę oraz olej kokosowy i wszystko dobrze ze sobą połączyć. Na koniec kąpiel w rozpuszczonej czekoladzie, chłodzenie w lodówce i już możemy delektować się wspaniałymi truflami, w których nie wyczuwa się smaku kaszy – ja mam nawet wrażenie, że jem marcepan oblany gorzką czekoladą. Są naprawdę pyszne i muszę mocno ich pilnować, żeby wystarczyło dla gości 🙂 Tego typu desery kochają wszyscy i wciąż powstają nowe przepisy. Ten powstał trochę przez przypadek, kiedy jadłam na śniadanie moją ulubioną jaglankę marchewkową. Marchew jako warzywo korzeniowe jest  produktem szczególnie wskazanym zimą, ponieważ jest to czas, kiedy wracamy (a nawet powinniśmy wracać) do korzeni, żeby się wzmocnić. Dlatego w Święta Bożego Narodzenia tak bardzo potrzebujemy spotkać się z rodziną i ewentualnie wyjaśnić wszelkie nieporozumienia. Te spotkania odnawiają nasze DNA 🙂 Dodatkowo zimowa aura, śnieg i mróz pomagają nam …

Burak ganoush

Dzisiejsza potrawa jest inspirowana babą ganoush – popularnym na całym świecie, pysznym lewantyńskim dipem z bakłażana, znanym też jako mutabbal, moutabal lub jako sałatka z bakłażana. Podstawą tej potrawy jest grillowany lub pieczony bakłażan, do którego tradycyjnie dodaje się tahinę, czyli pastę sezamową, czosnek, sok z cytryny, oliwę i ewentualnie ulubione przyprawy. Tak naprawdę podobną pastę można przygotować także z innych warzyw – pieczonych marchewek, dyni, cukinii, a nawet buraka. Mój dip z pieczonego buraka przygotowuje się podobnie jak babę ganoush, dlatego nazwałam go trochę żartobliwie „burak ganoush” 🙂 chociaż w rzeczywistości wyraz ‚baba’ nie oznacza ‚bakłażana’ tylko ‚ojca’  (podaję tu za Wikipedią). Buraki to moje ulubione warzywa, zarówno w surowej, jak i gotowanej postaci – carpaccio z buraka, surówka, czerwony barszczyk, barszcz ukraiński, ćwikła z chrzanem, trudno o lepsze jedzenie. Jednak nic nie jest w stanie przebić smaku buraków pieczonych długo pod przykryciem, z dodatkiem soku jabłkowego, czerwonej cebuli i czosnku.  Są one nie tylko wyjątkowo aromatyczne, ale też zaskakują słodyczą i bogatym smakiem 🙂 Według TMC (Tradycyjnej Medycyny Chińskiej) burak leczy serce i …

Humus z czerwoną kapustą

  Humus* to bliskowschodnia potrawa, przygotowywana z ciecierzycy, pasty sezamowej i soku z cytryny, istniejąca na świecie już kilka tysięcy lat. Kiedy zrozumiemy, jak cenne właściwości mają składniki wchodzące w skład humusu, zaczniemy doceniać mądrość naszych przodków. Najważniejszym składnikiem humusu jest tahina, czyli pasta wytwarzana z ziaren sezamu. Nasiona sezamu od tysiącleci są wykorzystywane przez medycynę chińską jako lekarstwo budujące jin organizmu. Oznacza to, że po zjedzeniu sezamu zwiększa się ilość płynów w naszym ciele – krwi, limfy, itd. i staje się ono bardziej nawilżone. To z kolei sprawia, że łatwiej się odprężamy 🙂 Teraz rozumiem, dlaczego po dniu spędzonym przy komputerze – co wpływa wysuszająco na ciało – kupuję w najbliższym sklepie spożywczym tylko jeden produkt – chałwę 🙂 Sezam wzmacnia Nerki, a zwłaszcza pomaga utrzymać w dobrej formie nasze jing, czyli naszą podstawową witalność, cenną esencję odziedziczoną po naszych przodkach, przechowywaną właśnie w Nerkach, o którą musimy dbać przez całe życie, jeśli chcemy, żeby miało ono dobrą jakość. Oprócz tego sezam jest niezwykle bogatym źródłem wapnia 1160 mg w 100 g sezamu, wzmacnia …

Humus ze szparagami i chlorellą

Dzisiejszym wpisem chciałabym pokazać, jak łatwo w warunkach domowych przygotować potrawę wspierającą zdrowie. Tak naprawdę, jeśli choć trochę orientujemy się we właściwościach produktów, szybko wybierzemy w sklepie lub na targu te, których najbardziej potrzebuje nasz organizm właśnie w tym momencie 🙂 Dobrze jest też posiadać podstawową wiedzę z zakresu Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, ponieważ pomoże nam ona dokonywać dobrych wyborów, kiedy niezdecydowani staniemy przed straganem pełnym sezonowych owoców i warzyw. Ja wybrałam dziś na straganie pyszne szparagi lekarskie – Asparagus officinalis, znane nam wszystkim jako zielone szparagi. Warzywo to rośnie w Polsce w stanie dzikim od setek lat, ale pojawiło się na naszych stołach stosunkowo niedawno. Na świecie istnieje około 200 odmian szparagów, wśród których są też rośliny mające właściwości lecznicze. Jedną z najbardziej popularnych jest Asparagus racemosa znany lekarzom chińskim i hinduskim (zwany inaczej shatavari) od wieków. Korzeń tej rośliny jest uważany za afrodyzjak, zwiększa ilość plemników w spermie i odżywia komórkę jajową. Warto się zainteresować, jeśli para stara się o dziecko. Zielone szparagi są również uważane za afrodyzjak i chociaż ich właściwości nie są aż …

Zdrowe smoothie wzmacniające Serce

Już za parę dni, zgodnie z TCM, rozpocznie się Lato, a wraz z nim Przemiana Ognia z jej gorzkim smakiem, czerwonym kolorem i lekko spalonym, dymnym zapachem. Narządami przyporządkowanymi do tej Przemiany są Serce i Jelito Cienkie. Lato to najbardziej dynamiczny i aktywny czas dla całej przyrody, dla ludzi, zwierząt i roślin. Do Ziemi dociera teraz olbrzymia ilość światła, co sprawia, że mamy więcej energii, a nasza krew rozrzedza się i krąży szybciej. Ciepłe powietrze i przyjemne zapachy roślin sprawiają, że mamy ochotę spędzać większą część dnia na zewnątrz, dzięki czemu pozyskujemy jeszcze więcej energii – teraz ładujemy nasze baterie na cały rok. Najlepszym sposobem na wzmocnienie naszego ciała i narządów Przemiany Ognia jest wprowadzenie do naszego jadłospisu większej ilości produktów o smaku gorzkim i kwaśnym, np. cykorii, rukoli, liści mniszka, buraków, a także owoców – zwłaszcza tych, które mają czerwony kolor.  Ja już od kilku dni piję smoothie z czerwonych owoców i warzyw, które wzmacnia Serce i dodaje energii. Co więcej, uprawiam rano sunbathing, czyli kąpiele słoneczne. Na szczęście pogoda w Gdańsku temu sprzyja. Jeśli więc …