All posts tagged: jabłka

Bezglutenowe ciasto z jabłkami i ciepłymi lodami

Dzisiejsze ciasto naprawdę się udało 🙂 a dodatek ciepłych lodów przemienia ten prosty w gruncie rzeczy placek w królewski rarytas 🙂 Pamiętacie jeszcze z dzieciństwa ciepłe lody w wafelku? Jeden z moich ulubionych deserów, kiedy byłam dzieckiem, nie tylko zimą. Lepka puszysta słodycz, którą można było jeść bez obawy, że na drugi dzień będzie bolało gardło. Lody te przygotowuje się podobnie jak bezę – na bazie białek i cukru, który jest tu niezbędny, żeby masa się nie rozpadła. Wiem, że taki przepis to teraz płynięcie pod prąd wartkiego górskiego strumienia, ponieważ ostatnio świat zalewa fala produktów bezcukrowych i pewnie narażę się na Waszą krytykę i pomyślicie, że nie idę z duchem czasu, ale to nie tak 🙂 Mój nauczyciel medytacji, Lama Ole, zawsze powtarza, że ciało idzie za umysłem. Co to tak naprawdę znaczy? Chociaż od lat kupuję zdrową żywność – jeździłam do gospodarstwa ekologicznego jeszcze wtedy, kiedy niewiele osób w Polsce doceniało wartość takiego jedzenia – to uważam, że nasze zdrowie i dobre samopoczucie zależy przede wszystkim od relacji z innymi ludźmi. Nieważne, czy …

Jaglane muffinki z jabłkowym musem

Osoby, które interesują się kulturą tybetańską, z pewnością wiedzą, że właśnie rozpoczął się Nowy Rok tybetański. Wśród Tybetańczyków – rozproszonych obecnie po całej Azji (głównie Nepal, Bhutan i Indie) – jest to czas wielkiego świętowania i ucztowania. Moje dzisiejsze babeczki dedykuję więc wszystkim Tybetańczykom z najlepszymi noworocznymi życzeniami  🙂 W ciągu mojego życia spotkałam wielu wspaniałych Tybetańczyków, a także Bhutańczyków. Życie większości z nich poświęcone jest medytacji i duchowemu rozwojowi. To niezwykle spokojni, a także szczodrzy ludzie z dużym poczuciem humoru. Miałam zaszczyt poznać też Królową Bhutanu, Ashi Dorji Wangmo Wangchuk, kiedy pracowałam nad polską wersją jej książki „Skarby Królestwa Grzmiącego Smoka”.  O książce pisałam już kilkakrotnie na blogu, dla mnie jest ona prawdziwym skarbem ze względu na wartości, które przedstawia, oraz unikalne opisy bhutańskich realiów. W książce tej Królowa opisuje swoje podróże po Bhutanie, często także do rejonów odległych i niedostępnych dla większości osób. W Bhutanie niewiele jest miejsc, do których można dostać się samochodem, dlatego mieszkańcy często podróżują na mułach lub po prostu na własnych nogach. Niezwykłe jest to, a także niezgodne z …