Dawno mnie tu nie było – przez ten czas w moim w życiu zaszło wiele zmian i zaczęłam inaczej patrzeć na różne sprawy. Z pewnością wpłynie to na tematy poruszane na blogu oraz przepisy. Myślę, że znów Was zaskoczę, mam nadzieję, że pozytywnie 🙂 Mniej będzie Pięciu Przemian, więcej prostszych, łatwiejszych do przygotowania przepisów i nieskomplikowanych zasad zdrowego życia 🙂 Zapraszam ponownie!
Dziś na rozgrzewkę coś bardzo prostego, pyszny winno-dymny hummus z dodatkiem czerwonych warzyw, chili i wędzonej papryki. Ciecierzycę połączyłam tu z pieczonymi burakami oraz kiszoną czerwoną kapustą, dzięki której uzyskałam głębszy, lekko winny smak. Ten hummus zachwycił całą moją rodzinę! Burak to jedno z tych warzyw, które powinny być często obecne w menu osób odżywiających się wegańsko lub wegetariańsko, podobnie jak inne warzywa korzeniowe – marchew, seler, pietruszka, rzepa, brukiew, rzodkiew, słodki ziemniak czy skorzonera. Warzywa te dojrzewają w ziemi, zawierają więc mnóstwo składników odżywczych, poza tym wpływają korzystnie na pierwszą czakrę – tzw. czakrę korzenia. Oznacza to, że nas ugruntowują i pomagają podejmować decyzje – dobre dla nas, a nie dla kogoś innego. Jeśli pierwsza czakra (ośrodek energetyczny) nie pracuje prawidłowo, zazwyczaj mamy problem z granicami. Jest to generalnie problem społeczeństw zachodnich, które żyją w oderwaniu od natury i od swoich prawdziwych potrzeb. Przy takiej ilości bodźców, którymi jesteśmy codziennie bombardowani, łatwo zagubić swoje prawdziwe ja. Zwłaszcza, jeśli ktoś spędza dużo czasu w mediach społecznościowych, gra w gry lub ogląda film za filmem na takich platformach jak Netflix czy Player. Osobiście też oglądam, nie mam nic przeciwko dostępności do rozrywki w takiej formie. Jednak może to być spory problem, jeśli nie potrafimy siebie kontrolować i stawiać granic. Pozbawieni kontaktu ze sobą, nieugruntowani stajemy się łatwym celem dla innych, którzy nie zawsze mają dobre zamiary. Umieć/być w stanie powiedzieć: „nie”, jest czymś naprawdę ważnym. Oczekuje się od nas, że będziemy mili i grzeczni dla wszystkich, że pomożemy każdemu. Szczególnie ludzie medytujący mają z tym problem, a także ludzie wychowani w domach, gdzie przeważały wartości humanitarne. Przez te wartości można nie być w stanie ocenić prawidłowo sytuacji i w rezultacie wpuścić do domu ludzi, którzy nas skrzywdzą. Osoby, które jedzą mięso, są lepiej ugruntowane, mają w sobie więcej agresji i potrafią w związku z tym lepiej siebie chronić. Wegetarianie i weganie, zwłaszcza jeśli uprawiają jogę lub medytują, mogą mieć z tym duży problem, ponieważ rozpuszczają swoje ego. Mówię to na podstawie osobistych doświadczeń, a także na podstawie obserwacji zachowań medytujących przyjaciół. Chodzi o to, że kiedy jemy mięso, jest ono wolniej trawione i dłużej pozostaje w przewodzie pokarmowym. W rezulacie nasza energia pozostaje dłużej w dolnej części ciała i pomaga nam się ugruntować. Jeśli więc chcecie lepiej chronić siebie i swoje rodziny, a nie chcecie jeść mięsa, jedzcie więcej białka roślinnego – tofu, fasoli, orzechów, a także jajek i nabiału w przypadku diety wegetariańskiej, ponieważ to podobnie działa. Jedzcie też więcej chili, czosnku, imbiru, rozmarynu, które sprawią, że będziecie silniejsi i łatwiej będzie Wam mówić „nie”. Zarówno białko, jak i w/w przyprawy wyostrzają nasze zmysły i poprawiają działanie pierwszej czakry, która ma ważne zadanie – ma nas chronić. To dzięki tej czakrze od razu czujemy, że coś nam zagraża i przechodzimy w tryb walki. Ta czakra chroni nasze życie i pomaga nam przetrwać. Jeśli ktoś ma problemy finansowe, to znaczy, że u tej osoby pierwsza czakra nie funkcjonuje prawidłowo. Jest wiele ćwiczeń poprawiających działanie tego ośrodka energetycznego, ale też ważny jest odpowiedni sposób odżywiania się. Zawsze kiedy czujecie się zdezorientowani czy też wytrąceni z równowagi, zjedzcie posiłek zawierający dużą ilość białka, taki jak na przykład dzisiejszy hummus – to naprawdę pomaga 🙂
Zapraszam na przepis!
Hummus z czerwonymi warzywami
Rodzaj posiłku: hummus, potrawa ze strączków i warzyw
Podajemy: polane odrobiną oleju, z pieczywem, jako nadzienie do naleśników, do pierogów, jako dodatek do obiadu
Wegetariański: tak
Wegański: tak
Bezglutenowy: tak
Medycyna naturalna: składniki tego hummusu wzmacniają serce i układ krążenia oraz Pierwszą Czakrę
Ilość porcji: 3 – 4
Składniki: ciecierzyca, buraki, kiszona czerwona kapusta, chili, oregano, pieprz kolorowy, zatar, sól, wędzona papryka, olej do pieczenia, tahina, olej sezamowy.
Przyrządy kuchenne: naczynie do zapiekania z pokrywką, mikser lub ręczny blender
Składniki
1 i 1/2 czerwonego buraka średniej wielkości – ok. 250 – 280 g, (patrz: Uwagi)
Przyprawy do pieczenia buraków
3/4 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżeczka suszonego oregano lub tymianku
1/2 łyżeczki płatków chili
szczypta soli oraz kolorowego pieprzu (lub innego)
1 i 1/2 łyżki oleju do pieczenia
Pozostałe składniki
180 g ugotowanej ciecierzycy
2 czubate łyżki kiszonej czerwonej kapusty, odsączonej
1 lekko czubata łyżka gęstej tahiny lub dwie łyżki płynnej
1 średni ząbek czosnku, rozdrobniony
1 łyżka oleju sezamowego lub innego (jeśli dajemy płynną tahinę, nie jest to konieczne)
1 łyżka soku z czerwonej kiszonej kapusty
sól oraz kolorwy pieprz do smaku
zatar do posypania po wierzchu (opcja)
Przygotowanie
- Nagrzewamy piekarnik do 200°C.
- Do naczynia do zapiekania wlewamy olej. Buraki myjemy (skórki nie zdejmujemy), kroimy na pół lub na cztery części, łączymy z olejem i przyprawami. (patrz: Uwagi). Najlepiej zrobić to w ten sposób, że obtaczamy buraki olejem, układamy w naczyniu do zapiekania, a następnie posypujemy przyprawami.
- Naczynie do zapiekania przykrywamy. Pieczemy buraki około 30 – 40 minut. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy i zdejmujemy skórkę.
- Do miski wrzucamy buraki, ciecierzycę, kiszoną kapustę, tahinę i czosnek, wlewamy olej sezamowy (opcja) oraz sok z czerwonej kiszonej kapusty. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, najlepiej za pomocą ręcznego blendera. Można dodać 1 – 2 łyżki wody, jeśli lubicie rzadszy hummus. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
- Przekładamy do miseczki, ozdabiamy świeżymi ziołami, kwiatami, polewamy odrobiną oleju i posypujemy zatarem (opcja). Jest najlepszy, kiedy trochę się „przegryzie” 🙂
Uwagi
- Ja zazwyczaj piekę dużo buraków jednorazowo, część zużywam do hummusu, a resztę później do kremu z buraków lub jakiejś pasty. Piekarnik zużywa sporo energii, więc to byłoby nieekonomiczne, żeby piec 1,5 buraka 🙂
- Jeśli chodzi o przyprawy i olej, po prostu zwiększam ilość proporcjonalnie, w zależności od wagi buraków.
- Jeśli chcemy bardziej kwaśny hummus, można dodać jeszcze jedną łyżkę soku z kiszonej czerwonej kapusty lub sok z cytryny, także wtedy kiedy nie mamy soku z czerwonej kapusty.
Love,
Grainma
………………………
Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka
Zdjęcia potrawy: Mariola Białołęcka, Copyright © by Mariola Białołęcka
II All rights reserved