Ciasta, Ciastka, Tarty, Desery, Kasza jaglana, Przepisy

Ciasto marchewkowe zero waste

Marchew to warzywo must have dla wegan, ponieważ dostarcza energii. Kiedy przestajemy jeść mięso i nabiał, musimy znaleźć alternatywne źródła energii – marchew to jedno z nich. I chociaż u nas jest ona trochę niedoceniana, przez Medycynę Wschodu jest polecana jako remedium na wiele chorób i często nazywana „małym żeńszeniem”, ponieważ podobnie jak żeńszeń jest bardzo odżywcza, pomaga zmniejszyć stres, wzmacnia odporność, dodaje energii i wytrzymałości, poprawia nastrój, a nawet jest uważana za afrodyzjak – podobnie uważali starożytni Grecy, według których po zjedzeniu potrawy zawierającej marchewkę mamy większą ochotę na „amory” 🙂 Poza tym poprawia wygląd skóry, pomaga regulować poziom cukru we krwi i jest zalecana przy schorzeniach płuc (np. astma) – podobnie jak żeńszeń 🙂

Marchew zawiera całe mnóstwo alfa- i beta-karotenu, jednak wcałe nie jest tak łatwo wydobyć go z marchewki. Najlepiej marchew utrzeć i podać z olejem w formie sałatki lub zrobić koktajl zawierający sok z marchwi i coś tłustego – np. olej, orzechy. Naprawdę warto powalczyć o karoten, ponieważ chroni on między innymi przed chorobami układu krążenia i przed rakiem 🙂 A jednym z cudownie przyjemnych i smacznych sposobów na dostarczenie sobie większej ilości karotenu jest oczywiście… uwielbiane przez wszystkich ciasto marchewkowe 🙂

Kiedy spojrzymy na ciasto marchewkowe okiem Medycyny Wschodu, zobaczymy, że wzmacnia ono narządy trawienne, a także Nerki i nasze jing. Podobnie to widzi Claude Diolosa, znany lekarz Tradycyjnej Medycyny Chińskiej – według niego ciasto marchewkowe to jeden z lepszych i tańszych sposobów na wzmocnienie jing, a także układu odpornościowego oraz trawiennego.  Warto tu dodać, że kiedy jesteśmy weganami i chcemy mieć dzieci, spożywanie ciasta marchewkowego może być pomocne z tego względu, że odżywia ono Śledzionę (więcej wkrótce) oraz regeneruje nasze jing, co wpływa korzystnie na poczęcie 🙂

Moje ciasto marchewkowe to mały eksperyment. Podobnie jak wielu z Was zastanawiałam się, co zrobić z pulpą marchewkową, która powstaje podczas produkcji soku marchewkowego – nie lubię marnować jedzenia! Pulpa jest lekko wilgotna i wciąż zawiera mnóstwo korzystnych dla zdrowia składników, pomyślałam, że warto zaryzykować i przygotować na jej bazie właśnie ciasto marchewkowe. Eksperyment się udał 🙂 Ciasto jest bardzo smaczne, nie jest suche i naturalnie jest wegańskie oraz bezglutenowe. Enjoy!

 

Ciasto marchewkowe zero waste

Rodzaj posiłku: ciasto
Podajemy z:  kubkiem dobrej kawy oraz ubitą śmietanką kokosową/ dżemem/ lodami
Wegetariański: tak
Wegański: tak
Bezglutenowy: tak
Pięć Przemian: składniki tego ciasta wzmacniają czi, Wątrobę, Śledzionę oraz Płuca
Ilość porcji: kilka/kilkanaście
Składniki: kasza jaglana, wiórki marchewkowe, cukier, siemię lniane, nasiona chia, anyż, sól, proszek do pieczenia, soda oczyszczona, mleko sojowe, sok jabłkowy, olej, woda z cieciorki (aquafaba), skórka z pomarańczy, gorzka czekolada
Przyrządy kuchenne: sokowirówka wolnoobrotowa lub zwykła, tortownica o średnicy ok. 20 – 22 cm, młynek do kawy

Składniki

1 łyżka nasion chia
300 g zmielonej na mąkę kaszy jaglanej, przepis tu: http://grainkitchen.pl/?p=278 
100 g cukru trzcinowego lub kokosowego lub innego ulubionego
+ 60 g cukru do ubicia piany – trzcinowego lub innego
3 lekko czubate łyżki złotego zmielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka anyżu
szczypta soli
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
300 g pulpy marchewkowej (pozostałej po odsączeniu soku)
250 ml mleka sojowego
125 ml soku jabłkowego
125 ml oleju słonecznikowego
12 – 14 łyżek aquafaby (wody z cieciorki z puszki lub ze słoika)
otarta skórka z 1 pomarańczy

120 – 140 g gorzkiej czekolady

Przygotowanie

  1. Nasiona chia mielimy drobno w młynku do kawy.
  2. Do dużej miski wrzucamy kaszę zmieloną na mąkę, cukier, zmielone siemię lniane, zmielone nasiona chia, anyż, sól, proszek do pieczenia oraz sodę oczyszczoną. Składniki dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy pulpę marchewkową i ponownie mieszamy tak, żeby wszystko dobrze się połączyło.
  3. Do osobnej miski wlewamy mleko sojowe, wodę, olej słonecznikowy oraz wrzucamy świeżo otartą skórkę pomarańczową. Mieszamy za pomocą rózgi, żeby składniki dobrze się połączyły. Następnie dodajemy do suchych składników i mieszamy wszystko, dopóki składniki się nie połączą. Odstawiamy na bok.
  4. W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 180°C.
  5. Do ostatniej już miski wlewamy aquafabę i zaczynamy ubijać ją ręcznym mikserem – najpierw na małych obrotach, a potem stopniowo je zwiększamy. Aquafaba będzie gotowa, jeśli na końcówkach do ubijania piany utworzy się niewielki stożek z piany, który będzie zachowywał swój kształt, a piana nie będzie wypadać z przechylonej miski. Do ubitej już piany dodajemy partiamy cukier (60 g). Po dodaniu każdej partii cukru, ubijamy pianę przez kilkanaście sekund, a kiedy wsypiemy już cały cukier, ubijamy jeszcze przez dwie minuty.
  6. Następnie dodajemy pianę z aquafaby do połączonych wcześniej składników  i staramy się ją połączyć z ciastem w podobny sposób, jak przygotowuje się biszkopty –  delikatnie zagarniamy kilkakrotnie ciasto od spodu, starając się, żeby piana połączyła się z resztą, ale żeby nie zniknęła w cieście. Masa powinno być puszysta.
  7. Przekładamy do tortownicy wysmarowanej tłuszczem oraz wysypaną mąką – najlepiej kokosową. Pieczemy w temperaturze 180°C, z włączonym termoobiegiem, przez 40 minut lub do momentu, kiedy patyczek włożony w środek ciasta będzie suchy. Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy w blaszce do ostudzenia.
  8. Kiedy ciasto jest już wystudzone, wyjmujemy je z tortownicy, a następnie rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej i polewamy nią ciasto. Kiedy czekolada zastygnie, można je kroić i podawać. Mniam! Mniam! 🙂

Uwagi

  1. Do mojego ciasta użyłam pulpy marchewkowej pozostałej z soku, który przygotowałam w wyciskarce wolnoobrotowej. Ta pulpa jest dość wilgotna. Jeśli wyciskacie sok z warzyw w sokowirówce, pulpa może być bardziej sucha, można wtedy dodać kilka łyżek soku lub mleka więcej.

Love,

                Grainma 🙂

………………………
Opracowanie przepisu – pomysł i wykonanie: Mariola Białołęcka
Zdjęcia potrawy: Mariola Białołęcka, Copyright © 2020 by Mariola Białołęcka II
All rights reserved

Print Friendly, PDF & Email

4 Comments

  1. Czy jest składnik którym można zastąpić cukier, tak żeby ciasto nie straciło właściwości?

    • Ja daję cukier trzcinowy lub kokosowy, za chwilę uzupełnię informacje, ale jeśli chodzi o cukier kokosowy, to czasami piana siadała podczas ubijania, najwyraźniej zależy to od producenta cukru kokosowego. Najbezpieczniejszy jest dobry gatunkowo trzcinowy. Nie próbowałam wersji bez cukru, myślę, że może być syrop lub słód zamiast cukru do ciasta i wtedy trochę mniej mleka, ale do piany, żeby ją usztywnić musi być jakaś forma cukru.

  2. Dzień dobry. Czy zamiast aquafaby może być woda albo jakieś mleko roślinne?

    • Dzień dobry, aquafaba (czyli woda z cieciorki) zastępuje tu białka jajek, jest to chyba jedyna alternatywa dla jajek jak na razie. Bez ubitej piany ciasto się nie uda, nie będzie puszyste. Jeśłi ciasto nie musi być wegańskie, można dać 4 białka jajek. Pozdrawiam 🙂

Comments are closed.